Z Kasią, Adamem i małą Hanią umówiłam się po raz drugi, za pierwszym razem Hania nie miała ochoty z nami współpracować;) Tym razem wszystko się udało, Hania od początku była zadowolona, uśmiechnięta i mimo krótkiego snu, bardzo spokojna. Tym razem ja dziękuję rodzicom za cierpliwość i cieszę się,że udało nam się w końcu zrobić sesję małej ślicznotce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz